Rzut oka na chwilową sytuacyę na europejskich terenach wojny.

Powolna ofenzywa Hindenburga i uporczywa obrona Warszawy przed Rosyan. Atak na Kielce. Niezmienione położenie w Prusach Wschodni. Walki w Galicyi i na Bukowinie. Dzielna obrona Przemyśla. Walki we Flandryi, Francyi i Alzacyi. Serbia i Albania.

(ls.) Bezustanne deszcze, które przy łagodnej, bardzo niezwykłej w styczniu temperaturze (pod Krakowem nawet w nocy nie spadającej poniżej 2 stopni ciepła) zalały drogi w Królestwie Polskiem potopem błota, utrudniają Niemcom operacye wojenne. Nietylko jednak walka z „piątym żywiołem", Ulotem, sprawiła, że w ostatnim tygodniu słyszeliśmy tylko

 

powolnych postępach ofenzywy niemieckiej:

 

głównym powodem powolnego posuwania się Niemców w marszu na Warszawę zdaje się być zacięty, rozpaczliwy opór, jaki wojska rosyjskie stawiają przed Warszawą. Rosyanie ściągnęli pod miasto świeże siły, któremi zastąpili wyczerpane i zdziesiątkowano szeregi walczących tam korpusów; zapewne także wojska niemieckie generała Hindenburga, (który podobno pchnął 14 korpusów na Warszawę) otrzymują dalsze posiłki. Krwawe walki staczają są tam teraz o każdą wieś, o każde miasteczko — i cały teren jest jedną ruiną. Onegdajszy biuletyn głównej kwatery niemieckiej doniósł, że wojska niemieckie dotarły aż do odcinka rzeczki Suchy (prawego dopływu rzeczki Bzury kolo Sochaczewa), znajdują się, zatem w odległości jakich czterdziestu kilometrów od Warszawy. Sochaczew nie jest jeszcze przez Niemców zajęty. Z przebiegu dotychczasowych operacyi, z zaciętości ataku niemieckiego, świadczącego o ważności posiadania Warszawy dla Niemców, i z uporczywej obrony Rosyan — wnioskować można, że Rosyanie o ile zostaną z dotychczasowych swych pozycyi wyparci, zatrzymają się jeszcze

 

na nowej linii obronnej pod samą Warszawa,

na linii Modlin, Opaczne, Nadarzyli, Piaseczno, aby tam raz jeszcze sprobować zahamować wytrwałą i potężną ofenzywę niemiecką.

 

Z nad Pilicy i Nidy nie słychać nic nowego. W toku jest atak na Kielce, na które podobno lotnicy austryaccy rzucili bomby. Zdobycie Kielc może mieć duże znaczenie dla dalszego rozwoju wypadków.

 

W Prusach Wschodnich i na północ od Wisły sytuacya jest niezmieniona.

 

Z terenu galicyjskiego i węgierskiego dochodzące od kilku dni wiadomości świadczą, że ataki rosyjskie nigdzie nie poczyniły postępów. Zdaje się, że święta prawosławne, które w pojęciu naiwnych żołnierzy rosyjskich miały im przynieść upragniony pokój i powrót do domu, oddziałają przygnębiająco na nastrój wyczerpanej armii nieprzyjacielskiej i przysporzą nam znowu mnogo jeńców...

 

Do N. Sącza przywrócono już pociągi pasażerskie.

 

Twierdza Przemyśla, zamknięta ponownie od dnia 7 listopada, odpiera dzielnie i niezłomnie ataki nieprzyjacielskie.

 

Natomiast na Bukowinie okazała się konieczność cofnięcia słabych tani stacyonowanych sił austryackich bliżej ku przyłęczom karpackim: Widocznie i tam próbują Rosyanie niepokoić graniczne komitaty węgierskie. Dzisiejszy biuletyn marszałka polnego porucznika Hofera donosi, że atak rosyjski w Beskidach Wschodnich na wschód od Czeremszy został odparty, przyczem znowu wzięto 400 jeńców i 3 karabiny maszynowe.

 

We Flandryi i we Francyj ustawiczne krwawe walki staczane są o każdy rów strzelecki, o każde wzgórze i każdą zagrodę. Historya wojen nie zna podobnej sytuacyi jak ta, jaka się od przeszło trzech miesięcy utrzymuje na zachodnim teatrze wojny. Walki frontowe, krwawe i zacięte, nie mają nigdzie decydującego znaczenia, a próby oskrzydlenia przeciwnika nie udają się ani jednej ani drugiej stronie. Także w Górnej Alzacyi obsadzonej w znacznej części przez Francuzów, staczane są bez przerwy krwawe utarczki.

 

Z terenu serbskiego nie ma nowych wiadomości Nowe ugrupowanie wojsk austryackich jest w toku. Dzisiejszy biuletyn donosi o nieudaniu się ataku na przednie straże pod Achtovac. Jest to drobna miejscowość w południowo-wschodniej części Hercegowiny, oddalona o 10 km. od granicy Czarnogórza.

 

Stosunki w Albanii, o której Europa niemal już zapomniała, poczynają znów na siebie zwracać baczną uwagę. Walona, jak wiadomo, obsadzona została przez Włochów; w Durazzo Essad Pasza, przyjaciel Serbów, stacza walkę z powstańcami tureckimi.

 

Flota francuska zaniechała - z obawy przed austryackiemi lodziarni podwodnemi ataków na Cattaro i podobno nawet usunęła się poza cieśninę Otranto.

 

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 10-01-1915

Aby dodać komentarz prosimy o zalogowanie się.

Nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Korzystanie z Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których część może być już zapisanych w folderze przeglądarki. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Zbieranie danych o użytkownikach 

Serwis informacyjny 100lattemu.pl zbiera dane osobowe tylko tych użytkowników, którzy się zarejestrowali. Użytkownik, który rejestruje się na stronie wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez 100lattemu.pl w celach statystycznych i marketingowych. Informujemy, że zgodnie z art. 24 ust.1 pkt. 4 Ustawy o Ochronie danych osobowych podanie danych jest dobrowolne, a każdemu przysługuje prawo wglądu do swoich danych ich poprawiania oraz usunięcia.

 

Zbieranie danych statystycznych

Aby lepiej określić jakie działy, artykuły lub narzędzia znajdujące się w serwisie 100lattemu.pl najbardziej podobają się użytkownikom, podczas przeglądania stron serwisu zbierane są dane dotyczące liczby odsłon poszczególnych elementów serwisu. 100lattemu.pl będzie również przeprowadzał ankiety, mające na celu lepsze poznanie jego użytkowników oraz ich oczekiwań co do zawartości serwisu. Dane statystyczne o użytkownikach i ich preferencjach mogą być udostępniane osobom trzecim tylko w formie zagregowanej uniemożliwiającej identyfikację pojedynczej osoby.