Popularne - Kultura
Wyróżnienie
Portal 100lattemu.pl został wyróżniony tytułem Złotej Strony Miesiąca „Wprost"
Logowanie
Kultura
(jednego z 40 „nieśmiertelnych" Akademji Francuskiej).
Najwykwintniejszy ze współczesnych pisarzy francuskich, którego utwory przypominają niesłychanie wycyzelowane arcydzieła mistrzów Renesansu, wydał świeżo nowy tom nowel pod tytułem „Nimfy tańczące z satyrami (Nymphes dansant avecSatyers)“. Nowa ta książka powitana została z tern większem zajęciem, że Rene Boylesve nie jest pisarzem płodnym. Przez dwadzieścia lat pracy autorskiej wydał on zaledwie jakieś 15 tomów, nie starając się przytem ani o reklamę, ani 0 łaski wszechwładnej pani— prasy. Potomek jednej z najstarszych rodzin francuskich z prowincji Anjou (która, jak wiadomo dała Polsce niegdyś króla Ludwika i niezapomnianą Jadwigę), Rene Boylesve z pewnem wielkopańskiem lekceważeniem traktuje swą popularność. Pozwala mu zresztą na to jego niezależność materjalna.
artysty teatrów: Maryjskiego, b. ces. Moskiewskiej opery. W części koncertowej zupełna zmiana programa, mnóstwo popisów wokalno muzykalno-choreograficznych z udziałem Rinasównej, Wieczorowskiej i Morawskich którzy odtańczą żywiołowy hiszpański taniec. W części drugiej premiera arcywesołej komedji Al. Fredry »Lita el Compagnie«, do której dyrekcja przygotowała nowe kostjamy i wystawę.
Ziemia Lubelska, 24-08-1920
W dzisiejszym zeszycie rozpoczynamy druk najnowszej powieści: Alfreda Konara. Czytelnicy „Świata" niechybnie z zadowoleniem powitają nowy utwór autora „Syreniego Grodu", „Młodości Panny Mani" i „Karjer", tego najbardziej może warszawskiego z pośród współczesnych naszych pisarzy. Każda z jego powieści stanowi ogniwo wielkiego łańcucha, którego całość obejmuje życie obyczajowe stolicy Polski w ciągu ostatnich trzydziestu lat, z wszystkiemi jej małemi troskami i przyziemnym dosytem, z całą jej powszednią radością i smętkiem. I dlatego Konar znajduje zawsze wiernych i chętnych czytelników. Alfred Konar.
Kiedy w 1909 r. ukazał się „Czarny Świat" a w 1911 „Nowa Europa“, krytyka literacka paryska zaledwie raczyła zwrócić uwagę na dzieła Marcela Barriere. Zanadto ostro wykwintną a zimną ironią chłostał przedwojenną Francję, zastygłą w dobrobycie i burżuazyjnym egoizmie, niepomną ani czasów przedrewolucyjnej swej wielkości, ani Sedanu. W Polsce podobna krytyka i przewidywanie przyszłości były i są objawem dosyć częstem, we Francji jednak są one zjawiskiem raczej sporadycznem i bardzo ciekawem z tego powodu.