Ostatnio dodane - Z ziem polskich
Popularne - Z ziem polskich
Wyróżnienie
Portal 100lattemu.pl został wyróżniony tytułem Złotej Strony Miesiąca „Wprost"
Piłsudski w Krakowie (oryginalny tytuł ocenzurowany)
W drugim dniu swego pobytu w Krakowie, o godz. 3 popołudniu brygadyer Piłsudski w asystencyi swego adjutanta p. Długoszowskiego zwiedził wystawę Legionów w pałacu Sztuk Pięknych.
W westybulu pałacu przybycia brygadyera oczekiwał komitet wystawy z prof. hr. Mycielskim, W. Kossakiem i L. Lepszym na czele. Sale wystawowe jeszcze przed godz. 3 popoł. przepełniły się publicznością, wśród której przeważały członkinie Ligi kobiet. Przybyli również
reprezentanci N. K. N., grono wojskowych, legioniści bawiący chwilowo w Krakowie, szereg artystów, oraz reprezentantów świata literackiego.
Przybywającego brygadyera powitał u wejścia do westybulu hr. Mycielski krótkiem przemówieniem, poczem oprowadzał go po salach wywarowych i udzielał objaśnień. Zwiedzanie wystawy przeciągnęło się dłuższy czas.
Gdy brygadyer po zwiedzeniu wystawy opuszczać pałac sztuki, aparaty fotograficzne, ustawione przed gmachem, dokonały szeregi zdjęć.
Z pałacu wystawowego udał się brygadyer do herbaciarni legionistów, gdzie oczekiwał go komitet herbaciarni z przewodniczącą p. Barańską, oraz znaczna grupa legionistów-rekonwalescentów. Brygadyer zjadł podwieczorek w herbaciarni, poczem powrócił do swego mieszkania.
Uroczysty wieczór w teatrze miejskim.
O godz. wpół do ósmej wieczorem rozpoczął się w teatrze miejskim uroczysty obchód ku czci Brygadyera. W przystrojonym kwiatami foyer teatru zasiadły przy stolikach panie z Ligi kobiet i N.K.N., sprzedając odznaki narodowe i artystyczne programy. Panie te były bowiem inicyatorkami urządzanego wieczoru na dochód funduszu wdów i sierot po legionistach im. Piłsudskiego.
Z pań biorących udział w urządzaniu wieczoru wymienić należy panią Krzyżanowską, jako prezesową, dalej panie: Bilewską, Steinową, Markową, Kowalską, Kosmowską, Bednarzewską, Kamińską, Walewską i w. innych.
Już na długo przed rozpoczęciem wieczoru wypełniła publiczność salę teatru do ostatniego miejsca. W lożach parteru i pierwszego piętra zasiedli : prezydyum miasta w komplecie, wszyscy członkowie N. K. N. z prof. Jaworskim na czele, dalej wybitni przedstawiciele wojskowości, między innemi J. E. Kuk z małżonką, rotmistrz Wojciech Kossak i i., następnie cały szereg oficerów legionowych. Był więc pułkownik Roja, podpułk. Śmigły, porucznicy Wieniawa, Żerański, komendant placu, por. Borek, por. lekarz dr. Bobrowski, podporucznicy: poseł Klemensiewicz, Englisz, Sulistowski oraz cały zastęp legionistów niższych stopni oraz szeregowców. Miejsca parteru, balkonów oraz galeryi zapełniły mundury błękitne... Loża Brygadyera tonęła cała w bogatych girlandach bluszczu, przetykanych suto śnieżnymi okiściami białego bzu i płonących, jak krew tulipanów. Gdy Brygadyer wchodził do loży grono pań z z krakowskiego towarzystwa wręczyło mu wspaniały bukiet kwiatów oraz pakiet cukrów. W sąsiedniej loży zasiadła żona Brygadyera, pani Piłsudska.
Wśród podniosłego nastroju, jaki zapanował na sali, rozpoczęła się pierwsza część programu. Odegrano I. akt „Nocy Listopadowej" Wyspiańskiego. Rolę Wysockiego odtworzył z przejęciem i siłą Wacław Nowakowski, Palladą była Laura Pytlińska. Potężne słowa dramatu, jakie padły ze sceny, wywarły na słuchaczach niezatarte wrażenie, iże w takiej osobliwej chwili odezwały się jak gdyby groźne nawoływania śpiących jeszcze - do Czynu. Niemilknącymi oklaskami nagrodzono znakomitą grę artystów.
Następnie p. Stefania Długoszowska, znana śpiewaczka, żona adjutanta brygadyera, odśpiewała szereg nastrojowych piosnek żołnierskich Chopina i Moniuszki, za co otrzymała olbrzymi kosz kwiatów i długie, niemilknące brawa.
Prawdziwą atrakcyą było oddeklamowanie przez Irenę Solską „Koncertu Jankiela". Huragan oklasków zerwał się, gdy ostatnie słowo natchnionych strof umilkło na sali.
W antrakcie Piłsudski zeszedł za kulisy i osobiście dziękował artystom i artystkom za przyczynienia się do podniesienia uroczystego nastroju wieczoru.
Kulminacyjnym punktem wieczoru była ostatnia część programu, mianowicie akt przysięgi ze sztuki Anczyca p. t. „Kościuszko pod Racławicami". Rolę główną miał pierwotnie odtworzyć art. Nowakowski, komitet jednak, korzystając z pobytu dyr. Solskiego w Krakowie, uprosił go do odegrania tej popisowej roli.
Raut u pp. prez. Leów.
Po przedstawieniu w teatrze miejskim odbył się w salonach pp. prez. Leów raut na cześć brygadyera Piłsudskiego. W raucie wzięła udział między innymi generalicya miejscowa z komendantem twierdzy eksc. Kukiem na czele i szefem sztabu pułkownikiem Grimmem, — komendant wojskowego okręgu w Krakowie gen. Brandner, ks. arcybiskup Simon, N. K. N. z prezesem prof. Jaworskim, komendant czwartaków pułkownik Roja, marszałek pow krak. Skrzyński, prezydyum miasta i liczni posłowie do Rady państwa i Sejmu, reprezentanci instytucyi finansowych z dyr. Paszkowskim i dyr. Banku krajów. Steczkowskim na czele, dalej prezydent sądu eksc. Hausner, grono profesorów uniwersytetu z rektorem dr. Kostaneckim, szefowie miejscowych władz państwowych i autonomicznych, członkowie Rady miasta, reprezentanci świata artystyczno-literackiego i dziennikarskiego oraz grono wybitnych obywateli.
Wśród serdecznego nastroju i szczerej wymiany myśli — przeciągnął się raut do po północy.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 31 marca 1916