Ostatnio dodane - Pogoda
Popularne - Pogoda
Wyróżnienie
Portal 100lattemu.pl został wyróżniony tytułem Złotej Strony Miesiąca „Wprost"
Logowanie
Późna wiosna
Późna wiosna tegoroczna daje powód do słusznych utyskiwań. Podobno tradycyjni „najstarsi ludzie” nie pamiętają nic podobnego. Pamiętają jednakże księgi. Przed laty 75 działo się nielepiej.
W „Gaz. Lwowskiej” z r. 1842 znajdujemy zajmujące pod tym względem zapiski. I tak w nrze z 26 kwietnia czytać można uwagę, że
„bardzo się w tym roku daje w znaki powietrze zimowe, które aż niemal do tej pory pozbawiało nas wszelkiej przyjemności pierwszych dni wiosennych, pierwszego ocknienie się natury... Mamy doniesienia z różnych stron kraju, a najwięcej z okolic blisko gór położonych, iż w połowie tego miesiąca spadły śnieg wyżej kolan przy silnych przymrozkach.
Tu i ówdzie potrwała przez parę dni dobra sanna. Ptactwo z lasów ściągało się przez kilka dni do budynków, a po drogach padało mnóstwo ptasząt z głodu. Niedostatek paszy dokucza bardzo biednemu kmiotkowi... Nawet i do dzisiejszego dnia dokucza nam zimne powietrze, a śnieg ciągle przyprusza. Ani podobieństwa doczekać się wiosny”.
Wymienionego roku dowiadujemy się, że ogromne śniegi spadłe około połowy kwietnia, utrzymywały się do wysokości 3 stóp na całej przestrzeni od Liska do Przemyśla. Okolica Skolego szczególnie wiele ucierpiała od nich. We wsi Hołowiecku lawina zasypała 3 ludzi i 1 wołu.
Dopiero numer „Gazety Lwowskiej” z 14 maja zapisuje z radością, że „przyroda zbudzona wreszcie z długiego snu, zaczęła już i u nas objawiać swój ruch żywotny.
Lato w r. 1842 było upalne, obaczymy czy analogia z aurą obecną dopisze także pod tym względem. Urodzaj był wielki w Galicyi, natomiast w Czechach i Austryi zbiory nie dopisały. Trudno niestety stwierdzić, kiedy nadciągnęła zima w owym roku. Dowiadujemy się, tylko z nr. z 10 listopada, że „w stolicy mieliśmy przez dwa dni walną szlichtadę”, czyli, że w tym czasie nawiedziły Lwów nawalne śniegi.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 6 maja 1917