W okolicach Sosnowca przed paru tygodniami pokazały się na zagonach jarzyn liszki białego lub szarego koloru, które zamieniły się wkrótce w owady (rodzaj komarów), niszczące w zarodku kłosy zboża. W ogrodach p. Skowrońskiego przy ul. Kościelnej róg Sienkiewicza obsiadły zasiewy, pokrywając je niby chmurą; w ogrodzie p. Zielezińskiej przy ul. Krótkiej zniszczyły zasiewy jarzyn, podgryzając korzenie; w ogrodzie p. Jarosiewicza na folwarku Konstantynów zniszczyły większy obszar zasianego jęczmienia, który potrzeba było zaorać i obsiać czem innem.

 

Ziemia Lubelska, 23-05-1918

Pod takim nagłówkiem jeden uczony rolnik niemiecki skarży się tak oto w gazetach niemieckich:

Bogatym kraj nas jest w węgle, ogromne skarby posiada w potasie, a jednak marzliśmy w zimie z braku węgli na opał, a rośliny uprawne nie mają w lecie potasu na pożywienie! Kto w czerwcu lub w lipcu zeszłego roku zamówił kainit pod zasiewy jesienne, to go otrzymał dopiero w marcu tego roku, a kto zakupił we wrześniu proszki potasowe na dostawę wiosenną, nie otrzymał nic jeszcze do dnia dzisiejszego; nawóz ten, potrzebny właśnie na wiosnę, dostanie zapewne dopiero na jesieni, i to jeśli mu szczęście sprzyjać będzie.

W dniu 3 b. m. w ogrodzie Botanicznym odsłonięto popiersie zasłużonego przyrodnika, Jakóba Wagi. Uczony ten urodził się we wsi Grabowie, w ziemi łomżyńskiej, w r. 1783. Kształcił się w uniwersytecie królewskim w Warszawie i w r. 1824 otrzymał stopień magistra filozofii. Był upatrzony na profesora w tej wszechnicy, ale wobec zwinięcia jej w 1831, poprzestać musiał na nauczaniu w szkołach średnich w Warszawie, Radomiu, Szczuczynie i Łomży. Ostatnio byt inspektorem gimnazjum w Łomży, pozostał w tern mieście po wysłużeniu emerytury i tam zmarł w roku 1872.

5 maja minęło sto lat od chwili urodzin jednego z największych myślicieli socjalnych, twórcy materjalistycznego pojmowania historii, ojca socjaldemokratycznych organizacji wszystkich krajów, Karola Marksa. Dopiero wojna obecna zadała kłam praktyczny jego hasłu: „Proletarjusze wszystkich krajów łączcie się"!

Świat: pismo tygodniowe ilustrowane, 11-05-1918

Przez długi czas zagadką było, kto wymyślił dziuało dalekonośne, ostrzeliwające Paryż z odległości 120 kilometrów; nie wiedziano nawet początkowo, z jakiej pochodzi ono fabryki. Wśród domysłów, rodziły się nawet dziwactwa, błąkające się przedewszystkiem na szpaltach prasy amerykańskiej. Obecnie pisma niemieckie podają nazwisko wynalazcy. Jest nim inżynier dr. Fritz Rauseaberger, profesor politechniki w Charlottenburgu, specjalista w dziedzinie ballistyki.

Nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Korzystanie z Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których część może być już zapisanych w folderze przeglądarki. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Zbieranie danych o użytkownikach 

Serwis informacyjny 100lattemu.pl zbiera dane osobowe tylko tych użytkowników, którzy się zarejestrowali. Użytkownik, który rejestruje się na stronie wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez 100lattemu.pl w celach statystycznych i marketingowych. Informujemy, że zgodnie z art. 24 ust.1 pkt. 4 Ustawy o Ochronie danych osobowych podanie danych jest dobrowolne, a każdemu przysługuje prawo wglądu do swoich danych ich poprawiania oraz usunięcia.

 

Zbieranie danych statystycznych

Aby lepiej określić jakie działy, artykuły lub narzędzia znajdujące się w serwisie 100lattemu.pl najbardziej podobają się użytkownikom, podczas przeglądania stron serwisu zbierane są dane dotyczące liczby odsłon poszczególnych elementów serwisu. 100lattemu.pl będzie również przeprowadzał ankiety, mające na celu lepsze poznanie jego użytkowników oraz ich oczekiwań co do zawartości serwisu. Dane statystyczne o użytkownikach i ich preferencjach mogą być udostępniane osobom trzecim tylko w formie zagregowanej uniemożliwiającej identyfikację pojedynczej osoby.