I znowu społeczeństwo polskie w Poznańskiem do głębi jest poruszone z powodu zamierzonego przez rząd pruski nowego wywłaszczenia. Oto majątek Bolechowo — jak donoszą z Poznania — w obwodzie wschodnio-poznańskim ma być wywłaszczony przez fiskus wojskowy.

Jak już donosiliśmy, blisko tysiąc szkiców Jana Matejki, wykończonych rysunków, dwa olejne obrazy (autoportret i „Batory pod Pskowem") — wielkiej wagi i znaczenia przyczynek do twórczości mistrza, zamierzał nabyć Andrzej ks. Lubomirski. Ale rozporządzający spuścizną stawiają tak wygórowane żądania, że

Piszą nam z miasta: W sobotę 9 b. m. około godz. 3 pop. urządzali rakarze prawdziwe polowanie — raczej na ludzi aniżeli na psy — przy ulicy Zwierzynieckiej koło drukarni Anczyca. Mając dość wolnego miejsca na gościńcu — umyślnie rzucali arkany po chodnikach między przechodzącą licznie publiczność. Podobne wypadki są w Krakowie na porządku dziennym zawsze jednak uchodzą bezkarnie rakarzom.

Wczoraj popołudniu odbył się wiec uczniów Akad. sztuk pięknych, na którym po długiej dyskusyi postanowiono strajk na razie zaniechać i wrócić do pracy.

Dziś udaje się rektor do prezydenta dra Lea w sprawie postulatów młodzieży, poczem wyjeżdża do Wiednia w celu pertraktowania z ministerstwem oświaty. Komitet wykonawczy uczniów wydał następujący komunikat: