Kronika kryminalna

Właściciel składu skór w domu Nr. 35 przy ul. Franciszkańskiej stwierdził, że jakiś niewykryty złodziej kradnie mu systematycznie skóry, których wartość wynosiła około 15,000 rb. Chcąc schwytać na gorącym uczynku złodzieja, właciciel składu zamknął na noc 3-ch uzbrojonych w rewolwery i noże ludzi. Schowani za szafą sklepową ludzie ci około północy usłyszeli trzask otwieranych drzwi, w których ukazały się sylwetki trzech jakichś drabów. Złodzieje, zabrawszy kilka cennych skór, spokojnie opuścili sklep, kierując się do mieszkania miejscowego stróża. Zawiadomiona policja 4 cyrkułu aresztowała stróża Walentego Wituskiego oraz znajdujących się tam Szyję Rosenbazuna i Antoniego Lewandowskiego. Aresztowani przyznali się do kradzieży, przyczem Wituski zaznaczył, że do kradzieży namówił go Rosenbaum, który kradzioną skóro sprzedawał handlarzom ulicznym.

 

Kurjer Poranny, 21-07-1914

Do czego prowadzi zazdrość?

Neapol, 10 lipca.

Całe miasto a właściwie całe Włochy pozostają pod wrażeniem tajemniczej śmierci drugiej żony znanego neapolitańskiego rzeźbiarza Ciffariellego. Ogólne zainteresowanie podnosi fakt że i pierwsza żona rzeźbiarza zginęła wśród niewyjaśnionych dotychczas okolicznościach.

 

Przed niespełna siedmiu laty w jednym z hoteli neapolitańskich znaleziono pierwszą żonę Ciffarellego z przestrzeloną skronią. O zbrodnię tą popełnioną z zazdrości — oskarżono jej męża i przyszło nawet do procesu, uwolniono jednak oskarżonego dla braku konkretnych dowodów, przyjmując że sama odebrała sobie życie.

Ze Lwowa donoszą: Wczoraj około 5 popołudniu zjawił się w biurze policyjnem Władysław Granat i prosił, aby mu dano żołnierza policyjnego, celem zbadania nazwiska jakiegoś żołnierza obrony krajowej, który przed chwilą skopał go i pobił w ogrodzie jezuickim bez dania powodu z jego strony. Komisarz policyjny wystał z Granatem kaprala policyj, Bazylego Bihuna, z poleceniem, aby stwierdził nazwisko owego żołnierza albo sprowadził go do biura inspekcyjnego celem przesłuchania. Za wskazówką pobitego udał się Bihun do ogrodu i przystąpiwszy do żołnierza, wezwał go do podania nazwiska.

Paryż, 16 lipca.

Niezwykle krwawy i straszny w swych szczegółach dramat rodzinny rozegrał się wczoraj w Oranie. Od kilku tygodni bawił tam na urlopie z powodu choroby kapitan wojsk kolonialnych Jerzy Gouce, człowiek spokojny i taktowny który skutkiem wyczerpującej służby w koloniach nabawił się silnego rozstroju nerwowego. Urlop spędzał Gouce w towarzystwie żony i trojga małych dzieci, a w ostatnich czasach skonstatowano u niego znaczne polepszenie stanu zdrowia, tak, iż lekarz domowy robił mu nadzieje powrotu do służby już w najbliższych tygodniach. Niestety los inaczej zrządził. Wczoraj około południa, kapitan powróciwszy, z kąpieli, uległ gwałtownemu atakowi szału, pod wpływem którego począł niszczyć sprzęty w mieszkaniu.

Dzisiejszej nocy nieznani sprawcy weszli przez otwarte okno do mieszkania Goldflussa przy ul. Słowackiego 25 w Podgórzu i zebrali ubrania, pościel i zastawy stołowe na przeszło 500 K. w sąsiednim pokoju gospodarze spali spokojnie.

 

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 18-07-1914

Nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Korzystanie z Witryny oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie, z których część może być już zapisanych w folderze przeglądarki. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Zbieranie danych o użytkownikach 

Serwis informacyjny 100lattemu.pl zbiera dane osobowe tylko tych użytkowników, którzy się zarejestrowali. Użytkownik, który rejestruje się na stronie wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez 100lattemu.pl w celach statystycznych i marketingowych. Informujemy, że zgodnie z art. 24 ust.1 pkt. 4 Ustawy o Ochronie danych osobowych podanie danych jest dobrowolne, a każdemu przysługuje prawo wglądu do swoich danych ich poprawiania oraz usunięcia.

 

Zbieranie danych statystycznych

Aby lepiej określić jakie działy, artykuły lub narzędzia znajdujące się w serwisie 100lattemu.pl najbardziej podobają się użytkownikom, podczas przeglądania stron serwisu zbierane są dane dotyczące liczby odsłon poszczególnych elementów serwisu. 100lattemu.pl będzie również przeprowadzał ankiety, mające na celu lepsze poznanie jego użytkowników oraz ich oczekiwań co do zawartości serwisu. Dane statystyczne o użytkownikach i ich preferencjach mogą być udostępniane osobom trzecim tylko w formie zagregowanej uniemożliwiającej identyfikację pojedynczej osoby.