Ostatnio dodane - Kr Kryminalna
Popularne - Kr Kryminalna
Wyróżnienie
Portal 100lattemu.pl został wyróżniony tytułem Złotej Strony Miesiąca „Wprost"
Logowanie
Kronika kryminalna
Wczoraj około godziny 1 po poł. do restauracji trzeciorzędnej przy ulicy Stalowej Nr. 17 na i Pradze przyszedł jakiś wyrobnik z trumienką pod pachą, usiadł przy stoliku i zażądał wódki oraz zakąski.
Po wypiciu jednego kieliszka poszły dalsze, tak, że wkrótce gość był już dobrze podchmielony.
Morderczyni redaktora Calmette'a pani Caillaux przed sądem.
Paryż, 20 lipca.
Nudna, kanikularna atmosfera stolicy Francyi ożywi się na dni kilka dzięki sensacyjnemu procesowi pani Caillaux, żony b. mistrza, która przed kilku miesiącami celnym strzałem z rewolweru zamordowała redaktora znanego dziennika „Figaro" Calimette`a. O zbrodni tej pisaliśmy swego czasu obszernie, notując na łamach naszego pisma te wszystkie szczegóły, które przyczyniały się do wyświetlenia zagadki mordu. Jak wiadomo z zeznań pięknej morderczyni motywem, który włożył jej broń do ręki, była opublikowanie przez Calimote`a listów z prywatnego jej życia, kompromitujących nie tylko jej osobę — ale i jej męża.
Wiedeń, 18 lipca.
W Wallern pod Wels w Austryi Górnej zmarł przed kilku dniami obywatel tamtejszy Rudolf Weisinger, pozostawiając żoną i troje małoletnich dzieci. Był to olbrzymi cios dla wdowy, która zmarłego męża kochała nad życie. Ostatkiem sił zdołała przebyć kilka dni po jego śmierci, później jednak uległa chorobie nerwowej, która chwilami pozbawiała ją poczytalności. Wczoraj popołudniu, pod wpływem chwilowego ataku szalu Weisingerowa powzięła i wykonała rozpaczliwy plan zabicia swych dzieci oraz odebrania sobie życia, aby prędzej połączyć się ze swym zmarłym mężem. W tym celu wyjęła z ukrycia rewolwer męka i zastrzeliła nin dwoje swych dzieci. Trzecie, sześcioletnia córeczka temu tylko zawdzięcza swe ocalenie, że krytycznego dnia udała się do babki, gdzie zabawiła do późnego wieczora.
Policja tutejsza wpadła na trop wielkich nadużyć płciowych, których ofiarą padały przeważnie dziewczyny niepełnoletnie. W sprawę tę uwikłanych jest kilku oficerów i podoficerów. Siedem dziewczyn przesłuchiwano już na policji. Kilka z nich czeka przymusowe wychowanie.
Kurjer Poznański, 21-07-1914
Mieszkający w domu Nr. 11 przy al. Płockiej właściciel sklepiku M. F. po wyjeździe swej żony na letnisko postanowił wskrzesić tradycję kawalerskiego, pełnego przygód miłosnych żywota i spotkawszy, jakąś „dziewoję” na ulicy, zaprosił ją do siebie... Ody nazajutrz z głową ociężałą obudził się, z przerażeniem zauważył, że chwilowy przedmiot jego zapałów zniknął, a jednocześnie zniknęły różne kosztowności. Okradziony Don Juan, który wartość zabranych przedmiotów ocenia na 300 rb., zawiadomił policję. Przygodną znajomą - złodziejkę w osobie 18-letniej Kazimiery Leszczyńskiej - aresztowano.
Kurjer Poranny, 21-07-1914